Kolejny mecz i ponownie wywalczyliśmy 3pkt, tym razem z Iskra Przysietnica. Co ciekawe po raz pierwszy w historii oba zespoły się zmierzyły w grze o ligowe punkty. Szybko objęliśmy prowadzenie w tym meczu, po jednym z strzałów z dystansu bramkarz gości wypluł futbolówkę, a Mati Kozdraś który poszedł do końca wbił ją do siatki.
Iskra wyrównał chwile później z rzutu wolnego. Później Drewniak zmarnował doskonałe dośrodkowanie Serafina, który zagrywał na długi słupek na głowę. Mecz był wyrównany w tej częsci gry, brakowało dokładności, widoczna była nerwowość w naszych poczynaniach. Jeszcze przed przerwą wychodzimy na prowadzenie. Kacper Dąbrowski prostopadłym podaniem uruchomił Maxa Serafina, który wpadł w pole karne i pokonał golkipera przyjezdnych, którzy mocno protestowali sugerując pozycje spalona. Inna była decyzja trójki sędziowskiej, do przerwy 2-1.
Po przerwie na boisku melduje się Dominik Wielgos, Marcin Sobkowicz oraz chwile później Kamil Kozdraś. Ten ostatni asystuje Maxowi przy bramce na 3-1. Minęło 3 min i kolejny cios zadaje Mateusz Kozdraś, który oddal strzał z 16nastki od słupka do bramki. Wynik ustali nie kto inny jak tylko Maksymilian Serafin komplementując hattricka w tym spotkaniu. Pewne zwycięstwo w trudnych warunkach bardzo nas cieszy. Na naszym koncie 16pkt co daje obecnie 5lokate w tabeli. Do końca rundy jesiennej zostało nam 3 mecze walczymy dalej.